Poznajcie sześć konkretnych i krótkich porad, jak możesz postąpić, kiedy rozmawiasz z konsultantem z infolinii banku!
Konkretna sytuacja – Ty kontra telefoniczne biuro obsługi klienta (czyli BOK lub po prostu infolinia).
Masz ważną sprawę do załatwienia, zależy Ci na pewnej informacji, na podstawie której podejmiesz ważne dla siebie decyzje. Nie chcesz, żeby Cię oszukano, szczególnie, jeśli miałbyś być pozbawiony możliwości dochodzenia swoich roszczeń.
Czy wiesz, co możesz zrobić, aby zapewnić sobie przewagę, gdy masz rozmawiać z konsultantem z banku?
Możesz zagrać na 7 różnych sposobów (albo użyć kilku razem):
Ty kontra telefoniczne biuro obsługi klienta:
Niestety dzieje się tak, że rozmowa z infolinią banku jest najczęściej drogą przez mękę. Ty mówisz o swoich problemach lub prośbach, a konsultant marzy, aby coś Ci sprzedać.
O powodach tego stanu rzeczy rozpisałem się szerzej w osobnym wpisie. Czytając go zrozumiesz, dlaczego tak ciężko jest się dogadać z pracownikiem banku przez telefon:
Telefon do banku? Twój sukces tkwi w tych 5 małych krokach!
A dzisiaj poznasz kilka wytrychów, które wspomogą rozwiązanie Twojej sprawy.
No to lecimy:
1. Zapisz imię i nazwisko konsultanta – masz go na widelcu!
Nie wahaj się i poproś o powtórzenie, jeżeli nie usłyszałeś za pierwszym razem. Możesz o to prosić do skutku i pracownik infolinii musi powtórzyć, jak się nazywa!
Po pierwsze:
To bardzo ważne przy ewentualnej reklamacji – zespół reklamacyjny odsłucha wówczas rozmowy konkretnego pracownika.
Po drugie:
Dasz sygnał konsultantowi, że jesteś czujny i interesują Cię wszystkie szczegóły tej rozmowy. Będzie wówczas bardziej wyczulony na udzielanie Ci konkretnych informacji.
2. Zapisz datę i godzinę rozmowy – masz kolejne konkrety do reklamacji
To bardzo ważny punkt w sytuacji, gdybyś chciał złożyć reklamację.
Może to brzmi absurdalnie, ale dzięki takim szczegółom Twoja reklamacja może być rozpatrzona o wiele szybciej.
Im wiecej detali, tym lepiej!
Wraz z imieniem i nazwiskiem konsultanta masz komplet najważniejszych informacji.
Dzięki nim możesz odwołać się do faktu, że to infolinia banku była źródłem wiedzy, według której podejmowałeś decyzje związane z produktami bankowymi.
3. Wersja dla wymagających – możesz nagrać rozmowę
Bank nagrywa Ciebie dla jego potrzeb – nagraj konsultanta dla własnych.
Wymaga to nieco więcej wysiłku, ale masz szansę zrobić z tego użytek. Nie masz dostępu do nagrania dokonanego przez bank.
Jak byś się nie prosił, nie otrzymasz go. Możesz mieć jednak swoje i próbować z niego skorzystać.
Pamietaj poinformować konsultanta, że go nagrywasz – zobaczysz, że nie odmówi!
4. Połącz się przez Skype, a zaoszczędzisz na długich rozmowach
Szczególnie przydatna wskazówka, jeśli:
- Planujesz rozmowę z ekspertem na temat złożonego produktu
- Masz skomplikowany problem
- Zamierzasz złożyć długą reklamację,
- Po prostu wiesz, że nie będzie łatwo załatwić Twojej sprawy
Przygotuj się na to, że będzie długo. Dzięki skorzystaniu z darmowego komunikatora możesz nie ponosić kosztów związanych z rozmową.
A jak wiemy – infolinia banku to „miejsce” gdzie można utknąć na bardzo długo ze słuchawką w ręku.
5. Reklamacja – to słowo klucz, którym zachęcisz konsultanta do współpracy
Nie bój się tego słowa, ale skorzystaj z głową. Nie strasz, tylko powiedz o tym, jak o czymś zupełnie naturalnym.
Jeżeli masz problem z uzyskaniem rozsądnego rozwiązania dla Twojej sprawy, rzuć hasłem „reklamacja”.
Wówczas:
- Twój problem zostanie magicznie szybko rozwiązany – za błędnie spisane reklamacje konsultanci też dostają po głowie, lub…
- Rozmówca z infolinii spisze Twoją skargę i żądania i poczekasz, co z tego wyniknie.
W razie problemów, patrz obowiązkowo punkt następny!
6. Poproś o rozmowę z przełożonym konsultanta – magiczny wytrych
Osoba pełniąca dyżur kierownika zmiany naprawdę może więcej niż konsultant.
Szeregowy pracownik infolinii jest ograniczony do procedur i wytycznych, z których jest potem rozliczany. Kierownik może przekroczyć te kompetencje.
O ile będziesz wytrwały w Twoich żądaniach, masz szansę osiągnąć to, czego oczekujesz.
Poza tym, sama perspektywa poproszenia supervisora o interwencję może spowodować u konsultanta przypływ chęci do pomocy!
7. Rozmowa jest nagrywana – nie musisz wydawać zgody
To bardzo ważny punkt dla każdego, komu po prostu nie chce się rozmawiać z konsultantem banku. Każdy bank (i nie tylko) nagrywa rozmowy pracowników infolinii z klientami.
Żeby jednak nie było zbyt łatwo, klient musi się zgodzić na nagrywanie.
W przypadku, gdy to Ty dzwonisz załatwić sprawę w banku – raczej lepiej będzie dla Ciebie, gdy się zgodzisz. Wówczas kontynuujesz pogawędkę i załatwiasz swój problem.
Jednak, gdy bank dzwoni do Ciebie – masz proste rozwiązanie:
Na pytanie konsultanta, czy wyrażasz zgodę na nagrywanie rozmowy – odmów!
Nie ma z tym dyskusji. Pracownik banku nie może Cię przekonywać do dalszej rozmowy.
Koniec tematu. Żegnacie się.
Pamiętaj, gdy szukasz informacji poprzez infolinię banku!
Pamiętaj, że podczas rozmowy z infolinią banku uzyskasz informacje:
- o wysokości lub sposobie naliczania opłat
- wartości oprocentowania
- mechanizmach działania produktów
Z różnych powodów, te informacji mogą okazać się nieprawdziwe. Możesz zostać wprowadzony w błąd przez pomyłkę (mam nadzieję, że nie specjalnie).
W takich sytuacjach powinieneś złożyć reklamację
Posiadanie takich danych, jak nazwisko konsultanta, czy czas (termin) Twojej rozmowy, podczas której uzyskałeś te informacje jest zwykle gwarancją jej szybkiego rozpatrzenia.
Ty, jako klient nie musisz wszystkiego rozumieć
Jeżeli poprosiłeś przedstawiciela banku o interpretację regulaminu, a okaże się ona błędna, bank ponosi tego konsekwencje.
Jeśli wykwalifikowany pracownik banku udziela Ci informacji, to powinna ona być rzetelna. W przeciwnym wypadku, wypowiedź pracownika jest traktowana, jako jego błąd, a rację przyznaje się klientowi.
Te krótkie porady mogą Ci naprawdę pomóc!
Jeżeli zajdzie konieczność złożenia reklamacji, polecam Ci mój artykuł:
Jak skutecznie złożyć reklamację w banku?
Napisz w komentarzu:
Jakie Ty masz sposoby na rozmowę z pracownikiem infolinii banku?
Czy masz własne triki, czy pokrywają się one z powyższymi poradami?
Dyskusja i zaangażowanie czytelników zawsze bardzo wzbogaca wpis – możesz pokazac innym zupełnie nowe rozwiązania ich problemów!
Pozdrawiam, Bartek
Witam.Jeśli wykwalifikowany pracownik banku udziela Ci informacji, to powinna ona być rzetelna. W przeciwnym wypadku, wypowiedź pracownika jest traktowana, jako jego błąd, a rację przyznaje się klientowi. Czym to poprzeć jakim artykułem bo mam taką sytuację ale nie mogę tego znaleźć w prawie bankowym pozdrawiam
Proszę podać podstawę prawną, obligującą pracownika infolinii/telefonicznego biura obsługi, do podania swoich danych osobowych.
Witam mam pytanie dot. kontaktu telefonicznego i sms. Jeśli bardzo dokładnie zaznaczałem pola przy wypełnianiu wniosku online o ROR(pierwszy i jedyny) i odznaczyłem 2 punkty dot. kontaktu w sprawach marketingowych, które jako jedyne były opcjonalne, to kiedy bank będzie do mnie dzwonił lub pisał? w jakich sprawach? A może w ogóle? e-mail nie wliczam, bo te nie są tak irytujące.
W takim przypadku bank nie powinien kontaktować się z ofertami nowych produktów etc. Jednak nadal będzie mógł kontaktować się w istostnych sprawach związanych np. z posiadanymi przez Ciebie produktami, czy w odpowiedzi na Twoją reklamację etc.
Pozdrawiam, Bartek
Cześć Bartku i cześć pozostali czytelnicy,
jak widać zadomowiłam się nieco i pozwalam sobie regularnie komentować. Na większych blogach nie lubię ginąć w tysiącach komentarzy 🙂
Osobiście a propo połączeń wychodzących sprzedazowych ze strony banku usłyszałam kiedyś ciekawą acz niezbyt grzeczna reakcję znajomej – „proszę Pani/Pana przez telefon to można pizze zamówić a nie produkt bankowy”.
Ekhem, znajoma jest delikatnie mowiac specyficzną osobą :/
Miłego piątku 🙂
Ulrszula, cieszy mnie Twoje zadomowienie się 😉
Fajnie, że zostałaś na dłużej i chętnie komentujesz. Lubię wiedzieć, co czytelnicy myślą o wpisach lub poruszanych w nich tematach. Komentuj jak najczęściej 🙂
Tekst znajomej ciekawy 😀 kiedy pracowałem na infolinii (przychodzącej) to też spotkałem się z różnymi „kwiatkami”. Czasami jest zabawnie, czasami mniej. Co człowiek, to opinia. Wszystko też zależy, jaki produkt ktoś nam oferuje – o ile to jest karta płatnicza do rachunku, to myślę, że nie jest źle. Jednak przy kredytcie, warto poczytać regulamin czy umowę i dopiero akceptować, a nie decydować się na warunki szybko przeczytane przez konsultanta.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie. Dzięki za życzenia i również udanego piatku, weekendu i rozwiązania sprawy z umową z Raiffeisenem!
Bartek 🙂
Jeśli koniecznie musimy załatwić coś telefonicznie to rzeczywiście wtedy te porady są cenne. Czasami też taki konsultant jest w stanie nam zaproponować lepsze warunki niż pani „w okienku”. Zależy. Oczywiście co kontakt z człowiekiem to kontakt z człowiekiem.
To fakt, że przez telefon zazwyczaj otrzymujemy ciekawsze warunki (jeśli dobrze rozegrać negocjacje i polityka banu na to pozwoli). Z drugiej strony to też zależy od charakterystyki samego banku – jeśli jest on nastawiony na budowanie relacji z klientem, to nawet „w okienku” otrzymamy ciekawe propozycje. Myślę, że takich banków nadal w Polsce troche ejst, tylko trzeba na przykład nastawić się na opłaty za konto, jednak wówczas często mamy przywileje w innych obszarach, albo po prostu świetną jakość obsługi.
Dzięki za komentarz i pozdrawiam, Bartek
Bardzo nie lubię rozmawiać z pracownikiem banku przez telefon- oczywiście w momencie, kiedy chcą mi coś zaoferować. Jeśli coś potrzebuję wolę sam przejść się do banku i porozmawiać w cztery oczy, zobaczyć na kartce. Same słowa w słuchawce mi nie wystarczają.
Cześć,
wcale się nie dziwię. Jak wskazuje sam artykuł, żeby mieć większe szanse sukcesu w załatwieniu trudnych spraw na infolinii banku, trzeba się uzbroić w cierpliwość i zastosować kilka sprytnych wybiegów. Rozmowa w placówce z pracownikiem, który nie może zbyt łatwo się wykręcić, na pewno przyniesie lepsze rezultaty w łatwiejszy sposób. Z drugiej strony, czasami jesteśmy zmuszeni załatwić coś telefonicznie lub po prostu nie chce nam się czekać w kolejce 🙂
Bardzo doceniam komentarz i pozdrawiam, Bartek 🙂