Kredyt odnawialny w mBanku jest obarczony teraz naprawdę wysoka prowizją.
Kwota minimalna to aż 69 zł!
Nie wyobrażam sobie płacić tyle za odnowienie. Rok temu też nie wyobrażaliśmy sobie z narzeczoną płacenia podwyższonej prowizji (wówczas 55 zł).
I wtedy udało się tego uniknąć, poprzez proste zagranie.
Nigdy bym nie przypuszczał, że taki numer przejdzie drugi raz z rzędu. A jednak można wynegocjować sobie brak prowizji za produkt. I to nie raz.
Dzisiaj krótko przypominam o tym, jak kredyt odnawialny w mBanku może być bezpłatnie przedłużony na kolejny rok. A udowadniamy to po raz drugi:
Powtórka z rozrywki
Jak już wspomniałem, dokładnie identyczna sytuacja miała miejsce rok temu. Opisałem ją wówczas szczegółowo, więc jeśli jeszcze nie czytałeś tego wpisu to polecam:
Tak unikniesz kolejnej prowizji za kredyt odnawialny w mBanku
Prawdopodobnie przyda się każdemu – nie tylko klientom mBanku.
Obecnie konieczne było ponowne podjęcie decyzji o tym, czy wypowiedzieć umowę kredytu. Ustaliliśmy z narzeczoną , że zobaczymy co się stanie.
Ona wypowie umowę, a jak zadzwonią z propozycją to spróbuje ponownie negocjacji, aby uniknąć prowizji.
Wypowiedzenie umowy – podejście drugie
W tym roku opłata za przedłużenie tego kredytu w mBanku byłaby jeszcze wyższa, niż rok temu.
Obecnie minimalna kwota prowizji to aż 69 zł!
Zainteresowanych odsyłam do TPiO mBanku.
W związku z tym, kredyt odnawialny w kwocie 500 zł nie opłacałby się jeszcze bardziej. Prowizja stanowiłaby 13,8% jego wartości!
Raczej nie wierzyłem, że uda się uniknąć prowizji. Stwierdziliśmy, że najlepiej będzie zadzwonić i złożyć wypowiedzenie. A w razie czego – zobaczymy.
Na telefon zwrotny nie trzeba było długo czekać!
Już następnego dnia po złożeniu wypowiedzenia, zadzwonił konsultant zajmujący się „odzyskiwaniem klientów”. I zaczął negocjacje.
Standardowo, tak jak w zeszłym roku – chciał najpierw przekonać Darię, że właściwie to fajnie jest zostawić ten kredyt i zapłacić wysoką prowizję.
Po sugestiach, że może niekoniecznie – nieco zmiękł. Zaproponował połowę prowizji, czyli 35 zł. To nadal było sporo.
Zagraj na porównaniu – kredyt odnawialny może być gdzie indziej dużo tańszy
Narzeczona zastosowała bardzo dobre rozwiązanie. Nie miał z czym dyskutować:
Powiedziała mu, że to po prostu dużo, bo w Deutsche Banku ten sam produkt kosztuje rocznie 20 zł.
Czyli ponad 3 razy mniej.
Jak już opisywałem kilka miesięcy temu – korzystam z kredytu odnawialnego w Deutsche Banku. Niezmiennie od ponad 2 lat minimalna prowizja za odnowienie wynosi 20 zł.
W ostatnich latach mBank przeszedł z opłaty w wysokości 25 zł do 69 zł!
Prowizja w wysokości 25 zł była w mBanku ostatni raz widziana w maju 2012 roku.
Negocjacje zakończone bardzo szybkim sukcesem
Konsultant nie próbował długo walczyć. Po usłyszeniu takiego argumentu ciężko byłoby to przebić. Zaproponował przedłużenie za darmo.
Daria przestała się upierać przy rezygnacji z produktu 😉
Pracownik banku złożył dyspozycję – przyszło mailowe potwierdzenie. Z prowizją będzie podobnie, jak w zeszłym roku.
Opłata zostanie najpierw pobrana, a następnie zwrócona.
Kredyt odnawialny tylko raz wyjątkowo bezpłatny
Zapomniałbym o najlepszy fragmencie rozmowy:
Rozmówca stwierdził, że to tylko wyjątkowa, jednorazowa sytuacja…
No cóż – najwyraźniej w systemie nie było adnotacji o zeszłorocznym zwolnieniu z opłaty. A za rok – zobaczymy.
Może jeszcze będzie trzeci raz 😉
Warto próbować – oszczędności mogą być potężne
Dzięki takiemu zabiegowi udało się dwa lata pod rząd uniknąć prowizji za odnowienie kredytu.
To łącznie 124 zł, które zostało na koncie.
Naprawdę warto podejmować takie akcje. Nie tylko z takim produktem. Nie tylko w mBanku.
Nie zawsze musi się udać – to fakt. Jednak, jeśli i tak chcesz zrezygnować z jakiegoś produktu – co Ci szkodzi podjąć negocjacje.
Pamiętaj tylko, aby poszły po Twojej myśli. To bank powinien się napocić, aby Cię zatrzymać.
Dzięki za Twoją wizytę
Mam nadzieję, że ta informacja Ci się spodobała. Mnie bardzo zaskoczyła, że takie zdarzenia mogą wystąpić dwa razy pod rząd u tego samego klienta.
Z pewnością ucieszy to tych, którzy po zeszłorocznej zachęcie z mojej strony spróbowali tego samego. Śmiało działajcie raz jeszcze!
Możesz pomóc swoim znajomym, którzy też zmagają się z wysokimi opłatami za produkty bankowe – udostępnij im ten wpis na Facebooku – niech wiedzą, że się da!
Dzięki raz jeszcze – pozdrawiam, Bartek
Miałem spory KO w mBanku, wypowiedziałem go w porę (ponad miesiąc temu) i nikt się nie pofatygował żeby próbować mnie przekonać czy to mailowo czy telefonicznie, że o specjalnych propozycjach nie wspominam. Tak więc rezygnacja weszła w życie. Teraz rozważam rezygnację z karty kredytowej, ponieważ jakoś się bardzo zmieniają warunki i ceny jej odnawiania od przyszłego roku.
Też tak robiłem przez parę z lat z rzędu.
Dopóki ktoś mądry tego nie opisał i się skapowali, że ludzie to wykorzystują. Zaproponowali połowę zwrotu więc zrezygnowałem.
Czy korzystałeś z kredytu tak zeby płacić odsetki ?
Przykładowo biorę 20 tyś. wypłatę mam 5 tyś która idzie na konto w mbanku.
Ale jednocześnie potrzebuję na życie powiedzmy 2 tyś, jak będą liczone odsetki od tego kredytu ?
2 dni temu zlozylem wypowiedzenie umowy lini kredytowej na 30 tys zl. juz po terminie naliczenia 2,5 % za odnowienie lini. rowno 750zl prowizji. wypowiedzenie zlozylem okolo godziny 12. Po 4 godzinach zadzwonila Pani z dzialu utrzymania klienta i po wysluchaniu moich powodow zlozenia wypwiedzenia -za duza prowizja-zaproponowala zwrot 750zl 🙂 – zaznaczajac ze jest to jednorazowe :). Coz… przyjalem i polecam wszystkim ten sposob 🙂
Też słyszałem opowieści o możliwości zwolnienia z tej prowizji. U moich znajomych skuteczna okazała się groźba likwidacji konta w mBanku, czyli całkowite wypowiedzenie umowy z bankiem. Po wysłaniu stosownej dyspozycji bardzo szybko zadzwonili, żeby klientów przekonać do pozostania w banku 😉
Hej Marko,
Fakt, że jeśli tylko chcą, to zespół odzyskiwania klienta działa bardzo szybko. Czasami warto faktycznie wdrożyć działanie w życie a nie tylko narzekać, że nam źle w danym banku. Jeśli nie będą walczyć o klienta to tym lepiej odejść. A jak zawalczą to warto pomyśleć czy jest to dla nas korzystne.
Dzięki i pozdrawiam, Bartek 😉