Oszczędzanie pieniędzy na emeryturę to dla wielu z nas nadal temat bardzo abstrakcyjny. Przecież dla przeciętnego 20-30 latka osiągnięcie wieku emerytalnego jest tak odległą perspektywą, że ciężko mu myśleć o odkładaniu pieniędzy na ten cel. Przecież to życie za 40-50 lat.
A jednak warto zacząć o tym myśleć jak najwcześniej, ponieważ to co odłożysz jeszcze dzisiaj, ma szanse zaprocentować prze te wszystkie lata. Poza tym, rozwiązania finansowe, które opiszę tym razem pozwolą Ci osiągnąć dodatkowe korzyści teraz lub w przyszłości.
Szczególna przesłanką do skierowania swojej uwagi na indywidualne oszczędzanie na emeryturę jest to, co wiedzą nawet dzieci – lepiej nie liczyć na państwową emeryturę. A i do myśli o likwidacji OFE lepiej się pomału przyzwyczaić.
Co więc pozostaje?
Najlepszy czas na rozpoczęcie oszczędzania
Potocznie mówi się, że dobry czas na podjęcie decyzji finansowej jest dzisiaj. A wczoraj był jeszcze lepszy.
I to prawda. Im wcześniej podejmiesz decyzję, aby zacząć oszczędzać pieniądze na emeryturę, tym więcej będziesz w stanie odłożyć. To prosta recepta.
Jeśli masz dzisiaj 25 lat, to przed Tobą perspektywa około 40 lat na zebranie dodatkowych pieniędzy (upraszczam, bo obecnie można się już pogubić, jaki będzie wiek emerytalny – pewnie jeszcze z 5 razy się zmieni). To 480 miesięcy i w każdym z nich możesz odłożyć jakąś część swojej pensji, aby pracowała lub czekała na Twoje przyszłe życie. Każdy miesiąc zwlekania to stracona szansa na powiększenie Twojego kapitału.
Zacząłem na poważnie, bo po łebkach się nie mogłem
Mam 32 lata i na emeryturę oszczędzam już od prawie 7 lat. Z perspektywy czasu uważam, że za późno, bo pracuję na pełen etat już od 10 lat. Przez 5 lat samemu odkładam na IKZE, w ostatnim roku udało mi się tam odłożyć pełen limit roczny. Jeszcze przed IKZE korzystałem przez 6 lat z PPE u mojego pracodawcy, skąd po zmianie pracy przeniosłem środki do IKE.
Jednak przymierzałem się do oszczędzania na emeryturę już kilkukrotnie. I wiesz, jaką mądrość wyniosłem z tych przymiarek?
Nie da się tego robić mimochodem. Przynajmniej ja nie potrafiłem. Mimo, że staram się trzymać dyscyplinę w finansach, to nie jestem w tej dziedzinie mistrzem.
Odkładanie na zwykłe konto oszczędnościowe, czy lokaty z założeniem „może nie ruszę to przeznaczę na oszczędności emerytalne” kompletnie nie zdawało egzaminu. Bo pojawiały się jakieś potrzeby, na które można było te pieniądze przeznaczyć.
Lepiej pozbyć się takiej możliwości. Lepiej skorzystać z instrumentów 3 filaru emerytalnego. Ja nazywam to sobie „wystrzeleniem” tych pieniędzy w kosmos. Wrócą za 40 lat. Nie mam do nich dzisiaj dostępu.
Gdzie odkładać na emeryturę, żeby nie kusiło?
To potwornie trudne, bo jednak perspektywa posiadania tak niepłynnych pieniędzy strasznie uwiera. Mam je, ale nie mogę ich użyć.
Trzeci filar emerytalny to możliwość dobrowolnego zbierania środków na cel emerytalny (w przeciwieństwo to 1 filaru, czyli ZUS i 2 filaru, czyli OFE).
Możesz w ogóle nie skorzystać. Jednak jak wspomniałem wcześniej – ludzie w moim wieku i młodsi (a pewnie starsi również) prawdopodobnie mogą zapomnieć o emeryturze z ZUS, a na pewno nie ma co na nią liczyć. Może będzie jeszcze miłą niespodzianką.
OFE zapewne przestanie istnieć w najbliższych latach, bo resztki pieniędzy zarządzanych przez fundusze są bardzo kuszące.
Pozostał więc filar indywidualny i dobrowolny. Jak i te konstrukcje zostaną zlikwidowane, a pieniądze zagrabione, to właściwie można pakować torby i jechać na Fidżi, albo jeszcze dalej. Bo to już będzie ostateczna oznaka tego, że Państwo okrada własnych obywateli.
Ale na co komu ten trzeci filar?
Wierzę jednak, że trzeciego filaru nikt nie ruszy.
Jeśli jednak zastanawiasz się, po co w ogóle skorzystać z tej możliwości, to śpieszę wytłumaczyć. Wspomniałem wcześniej, że w moim przypadku nie działało odkładanie mimochodem. Zwykłe konto oszczędnościowe, czy lokata nie powstrzymywały mnie od wycofania pieniędzy.
Odkładanie pieniędzy z wykorzystaniem trzeciego filaru to już poważne oszczędzanie na emeryturę. Świadomie i konsekwentnie przenosisz pieniądze z tego co masz dzisiaj w portfelu, myśląc o ich wykorzystaniu ich w konkretnym momencie życia.
Poza tym trzeci filar daje Ci możliwość dodatkowych zysków w postaci ulg podatkowych. I jeśli pomyśleć w perspektywie całego życia, to jest to całkiem sporo pieniędzy od (od)zyskania.
Uwierz mi 🙂 Albo nie wierz, tylko się przekonaj. Każdy produkt ma inne zasady:
IKE – Indywidualne Konto Emerytalne
To forma oszczędzania na emeryturę, której główną cechą charakterystyczną jest zwolnienie osiągniętych korzyści z podatku dochodowego od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki w wys. 19%).
IKE możesz założyć w postaci:
- rachunku funduszy inwestycyjnych
- konta oszczędnościowego w banku
- rachunku maklerskiego do obrotu papierami wartościowymi
- ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym
Limit wpłat na Indywidualne Konto Emerytalne
Każdego roku, na IKE możesz wpłacić do 3-krotności prognozowanego na dany rok, miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. Limit z roku na rok nie może być niższy.
W 2021 roku limit IKE wynosi 15777,00 zł.
Aby go osiągnąć musiałbyś odkładać 1314,75 zł miesięcznie. A w wielkim uproszczeniu, gdyby nic nie ulegało zmianie, to po 40 latach mógłbyś odłożyć na emeryturę 631080,00 zł. I jest to sam skumulowany kapitał na IKE.
Wycofanie zgromadzonych środków z IKE
Pieniądze mogą zostać wycofane na wniosek oszczędzającego:
- po ukończeniu 60 roku życia lub
- po nabyciu uprawnień emerytalnych i ukończeniu 55 lat
- dodatkowym warunkiem jest dokonywanie wpłat co najmniej w 5 dowolnych latach (lub dokonanie ponad połowy wartości wpłat, jednak nie później niż na 5 lat przed złożeniem wniosku o wypłatę)
Składając wniosek zdecydujesz również, czy wypłata ma być jednorazowa, czy ratalna.
Konto jest dobrowolną formą oszczędzania, więc masz oczywiście prawo do wypłaty zgromadzonych środków, wraz z zyskiem.
Jednak musisz pamiętać, że przy wcześniejszej wypłacie tracisz możliwość zwolnienia z podatku. Możesz jednak zdecydować, czy wypłacasz całość, czy część środków.
IKZE – Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego
To druga, młodsza konstrukcja w ramach trzeciego filaru. Jeśli chodzi o dostępne formy oszczędzania to masz do dyspozycji ten sam zakres produktów, co w IKE.
IKZE również kusi korzyściami podatkowymi. I to kilkoma na raz:
- najważniejsza z nich to korzyść, którą osiągniesz już dzisiaj – wpłaty na IKZE możesz odliczyć od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych – przez co zapłacisz mniejszy podatek (szansa na uzyskanie zwrotu po rozliczeniu PIT)
- osiągnięte zyski nie są objęte podatkiem Belki
- wypłaty z IKZE po osiągnięciu 65 roku życia są obciążone zryczałtowanym podatkiem dochodowym w wysokości 10%
Podsumowując – zyskujesz już teraz, co roku, poprzez odpis od podatku. Zyski są wolne od opodatkowania. Jednak wypłata jest opodatkowana stawką 10%.
Limit wpłaty na IKZE
Podobnie, jak w przypadku IKE w każdym roku możesz wpłacić na IKZE pewną maksymalną kwotę.
Jest ona określona jako 1,2 – krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia brutto. Limit co roku nie może być niższy niż poprzednio. Osoby samozatrudnione mogą wpłacić na IKZE więcej bo aż 1,8 – krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia brutto.
W 2021 roku limit IKZE wynosi 6310,80 zł dla osób pracujących na etacie oraz 9466,20 zł dla samozatrudnionych.
Korzyści wynikające z odliczenia wpłat od podstawy podatku mogą być znaczące. Osoba na etacie, wpłacająca maksymalną kwotę i płacąca przez cały rok 32% podatek, może obniżyć PIT o 2019 zł. Przy 17% stawce podatku można liczyć na ulgę do 1072 zł.
Wycofanie zgromadzonych środków z IKZE
Wypłacając te pieniądze, zapłacisz zryczałtowany podatek w wysokości 10% od kwoty przychodu (wysokości wypłaconych środków). Nie zapłacisz podatku od przychodów kapitałowych.
Oczywiście tylko jeśli wypłata pieniędzy nastąpi po 65 roku życia. To jedyna możliwa wypłata pozwalająca na skorzystanie ze wszystkich profitów.
Możesz też wycofać pieniądze wcześniej, jednak tylko w całości (w odróżnieniu od IKE). Wówczas należy wycofane środki rozliczyć w zeznaniu podatkowym jako dochód i odprowadzić od nich zaległy podatek, z którego wcześniej zostało się zwolnionym.
PPE – Pracowniczy Program Emerytalny
PPE różni się mocno od IKE i IKZE – przede wszystkim nie możesz przystąpić do niego sam z siebie. To po prostu oszczędzanie na emeryturę z pomocą Twojego chlebodawcy. Program musi być uruchomiony przez Twojego pracodawcę we współpracy z instytucją finansową.
Największym plusem jest to, że podstawowa składka jest odprowadzana przez pracodawcę – dodatkowo, nie poprzez potrącenie Twojej pensji.
Czyli otrzymujesz od swojej firmy ekstra pieniądze jako składkę emerytalną – maksymalnie do 7% wynagrodzenia. Część podstawowa nie jest obciążona składkami na ubezpieczenia społeczne. Ponadto bardzo często istnieje możliwość odprowadzania dodatkowej składki, pobieranej z wynagrodzenia.
Zyski i wypłata z PPE
Zyski i wypłata z PPE są zwolnione z podatku dochodowego. Twój koszt na dziś to podatek dochodowy ze względu na to, że składka płacona przez pracodawcę powiększa Twój dochód.
W przypadku zmiany pracodawcy można przenieść środki do innego PPE lub na konto IKE (można również otworzyć konto IKE transferem z PPE).
Wypłata z PPE następuje po ukończeniu 60 roku życia (na wniosek uczestnika), po 70 roku życia (bez wniosku) lub po ukończeniu 55 lat, po przedstawieniu decyzji o przyznaniu emerytury.
Przy poszukiwaniu pracy warto więc pytać o PPE, jako jeden z benefitów. Jeśli pracodawca oferuje program dla swoich pracowników – naprawdę warto skorzystać.
Moje wrażenia z PPE
Pracowniczy Program Emerytalny był pierwszym „poważnym” sposobem oszczędzania na emeryturę na który się zdecydowałem. Głównie przemawiał za nim fakt, że nie musiałem na niego przeznaczać żadnych zauważalnych dla mnie kwot (nie zapominam oczywiście o potrąceniu większej zaliczki na podatek dochodowy).
Pracodawca chce mi dać dodatkowe pieniądze? Jasne, czemu nie.
Mimo to wyobraźcie sobie, że w mojej firmie jest olbrzymia część załogi, która albo nie zainteresowała się istnieniem tego programu, albo złożenie wniosku to dla nich zbyt wiele.
Ja efekty już widzę – co roku przychodzi podsumowanie i muszę przyznać, że comiesięczny dodatek w postaci 3% dał po 3 latach przyzwoitą kwotę. Oby tak dalej.
Czy musisz zarabiać na tym kokosy?
Czasem przyglądam się popularności „szybkiego zarabiania” w Polsce. Mam wówczas wrażenie – graniczące z przekonaniem, że mamy niezwykłą potrzebę zdobycia profitów tu i teraz. I jesteśmy przez to podatni na obietnice o szybkim wzbogaceniu się.
Polak niestety mądry jest dopiero po szkodzie, więc po fakcie płaczemy nad stratą pieniędzy na Forex-ie, albo wpakowaniu się w imprezę w stylu Amber Gold. I stwierdzamy, że to wina rządy, spisku, albo kosmitów.
Kiedy więc dochodzi do odkładania na emeryturę, wiele osób również chciałoby jak najwięcej na tym zarobić. Minimalnym kosztem i bez ryzyka zbić kokosy.
W związku z tym czytam lub słyszę wypowiedzi w stylu „nie opłaca mi się odkładać na emeryturę” lub „po co odkładać, jak zarobie na tym pewnie 2% rocznie” etc.
NNTFI24.pl – Twoje fundusze inwestycyjne i emerytalne w prosty sposób
Oszczędzanie na emeryturę to myślenie o przyszłości
Oczywiście jest szansa na to, że zarobisz mało. Jest szansa, że będziesz miał tylko tyle ile odłożysz.
Jednak to nadal więcej, niż nie mieć nic.
Wygrasz, kiedy po przejściu na emeryturę, oprócz państwowych kilku stówek (jeśli w ogóle) dostaniesz ze swojego indywidualnego konta kolejne wypłaty. Bo zawczasu o tym pomyślałeś.
W całej zabawie z oszczędzaniem na emeryturę najważniejsza nie jest wizja zarobku i największej stopy zwrotu. To może być dobry, radosny dodatek.
Najważniejsze jest przede wszystkim to, że dzisiaj zadbasz o to, jak będzie się miał Twój portfel za kilkadziesiąt lat. I już dzisiaj zaczniesz mieć wpływ na to, jak będziesz wówczas żył.
Podobał Ci się ten wpis?
Polub moją stronę Bankowość Domowa na Facebooku lub…
Udostępnij go swoim bliskim, zostaw mi lajka lub po prostu napisz komentarz. Jeśli masz pytania lub osobistą uwagę – po prostu daj mi znać. Każda z tych rzeczy to może być mały krok dla Ciebie, ale będzie on wielkim skokiem w mojej motywacji do dalszej pracy na blogu!
Bardzo fajny i ciekawie napisany artykuł. Szczególnie to, że w odkładaniu na emeryturę nie chodzi o „zarabianie kokosów”. Od siebie dodam, że warto też wziąć na warsztat program PPK, bo dziś jeśli pracodawca nie założył swojego PPE to z automatu jest zobligowany prowadzić PPK. Program dobrowolny dla pracownika, ale już z jego wkładem. Warto rozważyć 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję!
Jak najbardziej, PPK mam w planach – pojawi się niebawem bo faktycznie warto ten temat wziąć na tapet, szczególnie po kilku już latach funkcjonowania.
Fajnie, fajnie, ale zapewne nie masz zony, dzieci, nie budujesz domu/nie jestes na kupnie mieszkania —> masz kase na swoje zycie i zostaje Ci kilka stowek, ktore albo sam sobie gdzies przelewasz, albo zabieraja Ci od razu na te IKZE i takie tam.
Hmm mam żonę i mieszkanie na kredyt, dzieci brak (chyba, że liczą się koty). Każdy ma swoje priorytety – zanim wzięliśmy ślub czy kupilismy mieszkanie nie odkładaliśmy na emeryturę bo nie rozmnażałem cudownie pieniędzy. Odkładaliśmy na inne cele. Ale po prostu warto pamiętać, aby w pewnym momencie wziąć pod uwagę odkładanie na emeryturę. Nikt inny tego za Ciebie nie zrobi 🙂
Wszystko fajnie, ale zeby oszczedzac i odkladac na poszczegolne cele – trzeba miec jeszcze z czego. Niestety, spora czesc Polakow zyje od 1 do 1 (ja na szczescie nie).
Porady – dla mnie – trafione w 10 – dziekuje!
Zastanawiam się właśnie w jakim kierunku pójść, jeżeli zdecyduje się sam oszczędzać na emeryturę. Czy lepiej wybrać do tego celu IKZE czy konto oszczędnościowe z jakimś dobrym i atrakcyjnym oprocentowaniem.
Super wpis. Dał mi dużo do myślenia. Do tej pory nie zastanawiałem się nad odkładaniem pieniędzy na własną rękę. IKE jest chyba najbardziej atrakcyjny dla mnie. Zastanawiam się także, czy nie odkładać może środków w gotówce lub w akcjach czy złocie. To także dobre sposoby.
Osobiście, będąc w wieku 37 lat, inwestuje sam w obligację i inne bezpieczne lokaty, gdyż totalnie nie mam zaufania do zewnętrznych podmiotów oferujących zabezpieczenia emerytalne. Umiesz liczyć – licz na siebie, doskonale pasuje do przyszłych emerytur mojego pokolenia.
Takie zabezpieczenie w obecnych czasach może być bardzo przydatne. Moim zdaniem IKZE będzie najlepszym wyborem.
Przydatne informacje, dobry wpis. Dzięki serdeczne.
Oczywiście jest to bardzo kuszący pomysł. Natomiast zastanawiam się, czy faktycznie warto pakować się w IKE? Czy na pewno nikt nie ruszy 3. filaru, nawet w obliczu klęski demograficznej? Ja już chyba wolałabym założyć jakieś dobrze oprocentowane konto oszczędnościowe, albo lokatę, i tam odkładać swoje oszczędności.
Po akcjach z OFE tak na 100% to już sam nie wiem, jednak…
3 filar (w sensie zgromadzone środki) jest w pełni kontrolowany przez nas, to znaczy samemu decydujemy co zrobić z pieniędzmi etc. Tak naprawdę 3 filar to jedynie prawna konstrukcja dająca nam przywileje podatkowe, jednak produkty w ramach których odkładamy pieniądze, sa w naszych rękach. Trochę inaczej niż było z OFE (aczkolwiek i tak uważam, że nas okradziono)
Mam 27 lat i od jakiegoś czasu się zastanawiam na oszczędzaniem na emeryturę i niby mam na to środki ale jakoś do tej pory nie zmoleściłam się do założenia kont, których piszesz. Nie miałam pojęcia o limitach wpłacania… Ale akurat takie limity by mi w oszczędzaniu pasowały.
Dla mnie IKE to świetne rozwiązanie. Zwłaszcza, że wolę sam odkładać na emeryturę, niż liczyć na ZUS. Ciekaw jestem jak rozwiążą kwestie OFE. Podobno środki z OFE mają być przeksięgowane na konta IKZE. Szkoda, że nie na IKE, ale rozumiem, że wtedy byłby to zbyt duży uszczerbek dla budżetu państwa. Poza tym liczę też na rozbudowanie PPE i wypłatę zapowiadanych „bonusów”, które mają zachęcić do tego typu oszczędzania. Jedyne czego brakuje mi przy oszczędzaniu na IKE to rozbudowana oferta produktów finansowych – np. oferta REIT-ów.