Płatność kartą za granicą zdecydowanie wygrywa pod względem wygody i bezpieczeństwa z wożeniem ze sobą portfela pełnego gotówki. Chociaż nadal zabieramy ze sobą lokalną walutę zakupioną w kantorze, to popularyzacja płatności bezgotówkowych zmienia już nawyki podróżnych.
Zastanawiając się nad alternatywą dla wypchanych banknotami kieszeni, najpewniej Twoim pierwszym punktem odniesienia były usługi obsługującego Cię banku. Czy są one jednak najlepszymi i najtańszymi dostępnymi rozwiązaniami?
Czy istnieją inne, łatwiejsze w obsłudze lub tańsze alternatywy? Jak dobrać je do swoich potrzeb? Na jakie pułapki uważać, aby płatność kartą za granicą nie wydrenowała Twojego konta?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w artykule.
Płatność kartą za granicą, a także wypłata z bankomatu w innym kraju mogą się dla Ciebie wiązać z szeregiem dodatkowych kosztów. Ze względu na złożoność takich transakcji banki przerzucają ponoszone koszty na klienta.
Mogą do nich należeć:
- prowizja transakcyjna Twojego banku za wypłatę z bankomatu lub płatność kartą za granicą
- opłata operatora zagranicznego bankomatu
- przewalutowania transakcji i wynikające z nich straty na kursach walutowych
- dodatkowa prowizja za przewalutowanie od Twojego banku i/lub operatora karty
Możesz z łatwością zauważyć, że ponoszone przez Ciebie koszty mogą się mnożyć jak szalone. Przydatne tu jest rozumienie sposobu funkcjonowania tych rozliczeń, a także znajomość kilku alternatywnych rozwiązań. Możesz wybrać taki, które najlepiej pasuje do Twoich potrzeb.
Płatność kartą debetową do rachunku podstawowego
Wielu klientów banków zabiera ze sobą i płaci za granicą kartą do swojego rachunku prowadzonego w złotym polskim. Jest to oczywiście szybkie i proste rozwiązanie. Jednocześnie niesie za sobą szereg problemów i narastających kosztów takich operacji.
Problemem numer jeden jest oczywiście waluta rozliczeniowa konta, czyli złoty polski. W przypadku każdej płatności kartą za granicą, oryginalna waluta transakcji będzie musiała być przeliczona na złotego. W momencie księgowania tej operacji na Twoim koncie, bank wykorzysta standardowy kurs, który ma znaczny spread walutowy (różnicę między kursem kupna i sprzedaży). Bank zarabia na takich płatnościach.
To jednak nie wszystko.
Waluta rozliczeniowa karty wydanej do rachunku złotowego
Karty firm takich jak Visa, czy Mastercard, wydane do rachunku podstawowego, mają określoną walutę rozliczeniową. Właśnie pod kątem transakcji zagranicznych. Najczęściej jest to euro, chociaż może to być od razu złoty polski. Warto potwierdzić to w Twoim banku.
Organizacja wydająca kartę przelicza w ten sposób transakcję podczas jej wykonywania i blokuje środki na Twoim koncie według swojego kursu. Za tę część operacji możesz zostać obciążony prowizją.
Następnie transakcja jest rozliczna podczas ostatecznego księgowania na Twoim koncie. Wówczas bank stosuje wspomniany już, niekorzystny dla klienta kurs. Jeżeli Twoja płatność była realizowana w euro, a jest to także waluta rozliczeniowa Twojej karty, to różnice między tymi operacjami nie powinny być znaczące.
Jednak płacąc kartą za granicą w jeszcze innej walucie – np. w koronach czeskich, Twoja transakcja zostanie przewalutowana podwójnie – z koron na euro i z euro na złoty. Do tego zostaną doliczone dodatkowe prowizje.
Kiedy skorzystać z podstawowej karty za granicą?
Najrozsądniejsze według mnie wyjście to zabieranie podstawowej karty jako awaryjnego środka płatniczego. W sytuacji, gdy inne rozwiązania zawiodą (np. karta walutowa ulegnie zniszczeniu lub zaginie), możesz przejść na płatności z konta w złotym.
W sytuacji, gdy wybierasz się za granicę na krótko, a także gdy robisz to stosunkowo rzadko, to może być również wystarczające wyjście. Niewielkie kwoty płatności w krótkim czasie nie będą generowały aż tak wysokich kosztów w porównaniu z innymi rozwiązaniami.
Na moje wyjazdy za granicę, zawsze zabieram swoją kartę podstawową oraz pewien zapas gotówki. Kilkukrotnie zdarzyło mi się płacić taką kartą i takie pojedyncze epizody nie wpływały dramatycznie na budżet wyjazdu.
Płatność kartą kredytową za granicą
Karty kredytowe wydawane jako produkt dodatkowy obok rachunku podstawowego, pod kątem technicznym działają podobnie, jak karta debetowa do konta. Podstawową walutą rachunku kredytowego takiej karty jest złoty, a walutą rozliczeniową jest bardzo często euro.
W związku z tym wspomniane powyżej zasady jak najbardziej mają zastosowanie, gdy zdecydujesz się na płatność kartą kredytową za granicą.
To na co z pewnością powinieneś zwrócić uwagę to oczywiście kwestia wysokości prowizji – mogą się one różnić od tych stosowanych przy kartach debetowych. Jednocześnie przypominam o dodatkowych obciążeniach nakładanych przez banki na transakcje gotówkowe taką kartą. Należy do nich wypłata z bankomatu.
Ta operacja jest w kartach kredytowych obciążona dodatkowymi, wysokimi prowizjami. Ponadto kwota takiej wypłaty podlega od razu naliczaniu odsetek (w przeciwieństwie do operacji bezgotówkowych). Szczegółowo opisywałem to w artykule o rozsądnym korzystaniu z kart kredytowych.
Czy w takim razie płacić kartą kredytową za granicą?
Podobnie, jak w przypadku karty do rachunku złotowego, zawsze zabieram ze sobą kartę kredytową jako pewne zabezpieczenie. Mając na uwadze wspomniane już kwestie rozliczeń, prowizji i wymiany walut, rzadko decyduję się płacić kartą kredytową za granicą.
Jest ona jednak szczególnie przydatna do wykonywania rezerwacji oraz blokad kaucji za usługi przydatne w podróży. O ile w Polsce z łatwością użyjesz w tym celu karty debetowej, o tyle hotele czy wypożyczalnie samochodów w krajach Europy, czy Ameryki Północnej będą wymagały od Ciebie karty kredytowej. Zablokowanie środków pożyczonych od banku jest dla nich bardziej wiarygodne od pobierania kaucji z konta. Dla Ciebie również może to być dobre wyjście.
Niejednokrotnie możliwe będzie wykorzystanie karty kredytowej tylko do zablokowania funduszy na poczet kaucji, przy jednoczesnym opłaceniu usługi w inny sposób. W takiej sytuacji na rachunku karty będzie widniała tylko czasowa blokada środków, która powinna zostać zdjęta bez strat dla Ciebie (przy bezproblemowych rozliczeniu usługi).
Rachunek walutowy z kartą
Przez długi czas jedną z niewielu alternatyw dla płatności kartą podstawową za granicą, było właśnie korzystanie z kart walutowych. Jeszcze kilka lat temu było to rozwiązanie oferowane przez pojedyncze banki. Obecnie jest to element oferty większości z nich.
Głównym atutem jest tutaj oczywiście możliwość posiadania rachunku oszczędnościowego prowadzonego w walucie, która Cię interesuje. Do najpopularniejszych walut należały oczywiście EUR, GBP, USD i CHF. Z biegiem czasu banki rozszerzyły swoje oferty o mniej lub bardziej egzotyczne waluty.
Najczęściej jednak spotykasz karty debetowe do rachunków w EUR i USD.
Generuje to taki problem, że płatność kartą za granicą wykonasz bez zbędnych kosztów pod warunkiem, że będziesz podróżował po strefie euro lub do USA. To tworzy pewne ograniczenia, bo już wyprawa do Turcji, czy nawet Czech może zawrócić Cię z powrotem do punktu o korzystaniu z karty do konta w złotym polskim.
Jednocześnie, aby dokonywać płatności kartą walutową za granicą, musisz zasilić obsługiwany przez nią rachunek. Możesz to zrobić poprzez:
- przelew z konta podstawowego – korzystając z kursu banku (wobec którego jesteś stratny)
- wpłatę do banku gotówki zakupionej w tradycyjnym kantorze – co zazwyczaj jest obarczone prowizją
- przelew z kantoru walutowego online – możesz kupić potrzebną walutę w serwisie Walutomat lub Cinkciarz, korzystając z kursów zbliżonych do rynku międzybankowego
Atutem karty walutowej są koszty jej prowadzenia i użytkowania. Większość operacji, jak płatności w sklepach czy wypłaty z bankomatu są często bezpłatne. Karta może mieć jakąś opłatę początkową za wydanie.
Banki coraz częściej oferują karty wielowalutowe
Wychodząc naprzeciw potrzebom klientów banki zaczęły ścigać się z coraz popularniejszymi rozwiązaniami oferowanymi przez fintechy (firmy oferujące wyspecjalizowane produkty do obsługi finansów). Kantory online, czy usługi takie jak Revolut zaczęły dla nich stanowić poważne zagrożenie, oferując klientom to czego potrzebują:
- Tanią wymianę dziesiąte lub setek walut – często po kursach hurtowych, obowiązujących na runku międzybankowym
- Narzędzia takie jak karty płatnicze czy aplikacje do korzystania ze środków zgromadzonych na rachunkach
Płatność kartą za granicą musiała stać się tańsza i prostsza. W ten sposób do ofert takich banków, jak chociażby Pekao SA, mBank, PKO BP czy Alior Bank weszły na stałe karty wielowalutowe.
Mechanizm ich działania jest odzwierciedlony w tej nazwie – taka karta obsługuje wiele walut jednocześnie, np. GBP, EUR, CHF i USD. W przypadku płatności kartą za granicą waluta transakcji zostanie rozpoznana i rozliczenie nastąpi według odpowiedniego kursu. Jeżeli będzie to euro, to transakcja rozliczy się z euro na złoty itd. Nie będzie miało miejsce podwójne przewalutowanie np. pomiędzy funtem a euro. Oczywistym ograniczeniem jest tutaj ilość obsługiwanych walut.
Kwestią odrębną pozostają koszty samego przewalutowania. Część banków (jak mBank) poszła za ciosem i uruchomiła własny kantor walutowy online, oferujący klientom niski spread. Transakcja na koncie wielowalutowym w takim przypadku byłaby rozliczona po niskim kursie. Jeśli bank nadal stosuje dotychczasowe kursy z wysokim spreadem to jedyną korzyścią z konta wielowalutowego będzie pojedyncze przewalutowanie płatności.
Sposób rozliczania kart wielowalutowych zależy od posiadanych kont
Płatność kartą wielowalutową za granicą może zostać rozliczona albo na rachunku podstawowym prowadzonym w złotych, albo na dodatkowym rachunku walutowym. Wszystko zależy od rozwiązać w danym banku, ale popularnym jest dynamiczne wybieranie rachunku do rozliczenia. Jeśli płacisz w USD i masz zasilony rachunek w tej walucie, to Twoja płatność kart zostanie tam rozliczona. Jeśli nie masz dolarów na koncie walutowym, transakcja zostanie zaksięgowana na koncie podstawowym.
Kolejnym plusem tego rozwiązania są stosunkowo niskie prowizje za płatności oraz wypłaty z bankomatów. W połączeniu z brakiem dodatkowych kosztów przewalutowań, czyni to karty walutowe mocnym narzędziem do częstych płatności zagranicznych.
Alternatywne rozwiązania dla płatności zagranicznych
Już od kilku lat wielu klientów realizuje niemal każdą swoją płatność kartą za granicą z wykorzystaniem usług firmy Revolut. Firma dosyć sprawnie podbiła rynki, oferując usługi bankowe, chociaż nie wszędzie funkcjonuje jako bank. W Polsce nie jest zarejestrowana jako bank, natomiast działa na podstawie europejskiej licencji bankowej, wydanej na Litwie.
Jedna ewentualne ryzyko utraty środków w przypadku upadłości (brak zabezpieczenia Bankowego Funduszu Gwarancyjnego) to dla wielu klientów za mało w stosunku do otrzymanych możliwości.
Revolut pozwala na wymianę ponad 140 walut po atrakcyjnych kursach, jednocześnie oferując karty wielowalutowe do obsługi płatności w tych walutach. Działając jako kantor online, proponują kursy rynku międzybankowego.
W kontekście wcześniej wspomnianych rozwiązań, ilość obsługiwanych walut pozwala na korzystanie z tej usługi w wielu zakątkach świata. Płatność kartą za granicą kraju, czy nawet kontynentu nie będzie w tym wypadku ograniczona do 4-5 możliwości, których przeliczenie na walutę rachunku kosztuje fortunę.
Nie czekaj z wyborem na ostatnią chwilę
Jeżeli wybierasz którekolwiek z 3 ostatnich rozwiązań, to powinieneś mieć na uwadze czas potrzebny do ich wdrożenia. Otwarcie rachunku walutowego, wielowalutowego czy uruchomienie konta w usłudze takiej jak Revolut może Ci zająć kilka chwil. Natomiast czas oczekiwania na karty wydane do tych usług może się przeciągać często nawet do 2 tygodni od złożenia wniosku.
Nie są to rozwiązania na ostatni moment przed wyjazdem za granicę. W przypadku spóźnienia z decyzją pozostanie Ci płacenie za granicą kartą wydaną do rachunku ROR lub kredytową. Alternatywnie może to być gotówka.
Chcąc korzystać z tańszych rozwiązań, lepiej zaplanuj ich zamówieni z wyprzedzeniem.